poniedziałek, 12 grudnia 2011

Opowieść Moniki

            Typowy weekendowy wypad, szaleję jak ostatnia „suka” na dyskotece, będąc ubrana tylko  w zwiewna  sukienkę (lubię czuć się niegrzecznie),  ocierało się o mnie w tańcu z wielu chłopaków (na ogół swoimi chujami) rządziłam parkietem. Wiem już, że będę w fantazjach tych napaleńców podczas najbliższego seksu czy masturbacji. Lecz w końcu stało się to zbyt nachalne, więc ulotniłam się do pobliskiego baru. Wzięłam ze sobą przyjaciółkę  Ewelinę, która miała mi to chyba za złe, bo wycharczała jakieś ciacho..

            Siedzimy w barze, pijąc zimnego drinka i gadając o pierdołach. Gdy nagle podchodzi do nas mój były. Ona znała temat, jak to mnie wychujał gdy byłam w nim zakochana. Po chwili, wyszła do łazienki, dając nam okazje do czystej rozmowy. Okazało się, że jest lekko wstawiony  i/albo  zdruzgotany tym, że dostał kosza od dziewczyny dla której mnie rzucił. Co dawało mi wykurwistą satysfakcję, naśmiewania się z niego. Było to  bardziej zajebiste od wypadu na dyskotekę.  On chyba z reszta tego nie zauważał, chyba chciał wrócić w moje łaski, chuj wie..   Był taki bezradny, że nawet nie zauważał jak z niego żartuję. Po ok pięciu minutach wróciła Ewelina i tutaj zrobiłam chyba największy wkręt mojego życia.

            Koleżanka widząc, że się dobrze bawimy zaczęła robić to samo w rozmowie z moim byłym. Wiedziałem że jak jest wstawiona to nawet z moim byłym,  by się ruchała za moimi plecami. Uderzyłam prostym tekstem do Marcina - bo tak miał na imię.
- Założę się,  o  …<chwila przerwy że niby się namyślam>  3 tysiące że nie umiał byś zadowolić Eweliny seksualnie, tak by miała prawdziwy orgazm, nie jakiś tam udawany ohh-ahh.
Ewelina zamilkła, ale swoją postawą widać było jej chęć na jebanko. On jak to facet odpowiedział:
 - Mogę to zrobić nawet tu i teraz…  powinnaś pamiętać jaki dobry byłem w dawaniu rozkoszy..
- (wkurwił mnie tym tekstem, bo coś jeszcze w we mnie siedziało z byłego związku) No to dawaj, niedaleko wynajmuje mieszkanie, przekonajmy się.  Trzy tysiące łatwo zarobione. (Ewelina  była jeszcze chyba bardziej ucieszona z tego, widziałam jak na mnie patrzyła swoim lubieżnym wzrokiem, bo czuła o co chodzi, za to ją lubię). Marcin nie krył zadowolenia, że będzie miał ruchanko, lecz nie wiedział o czymś bardzo ważnym :)

           Jesteśmy już u mnie, jeszcze podałam po drinku Marcin zaczynał nakręcać Eweline całując jej usta i miętosząc jej biust.
- Eee. Nie tak szybko.. udostępnię ci moje łózko, zrób to jak prawdziwy facet o ile to potrafisz, a nie jak napalony nastolatek.
Ewelina nie chcąc być bierna, rozebrała go do slipek. Ona jeszcze była cała ubrana, tylko lekko sutki wystawały poza jej kreacje dyskotekowej-kurwy  :) po czym kazała mu przynieść jeszcze drinka z kuchni i się przebrała w coś bardziej zwiewnego.  Ja byłam  tylko osobą przyglądającą się, bo w końcu tu chodzi o zakład :)  Ewelina podczas tego jak on robił w kuchni drinka szepnęła mi na ucho „niezła z ciebie suka, tak zeszmacić faceta”. Słysząc to, tylko się uśmiechnęłam kryjąc telefon za misiem,  z włączonym nagrywaniem :)  tutaj muszę już was wtajemniczyć, bo to już było w tej kreacji widać…
<tutaj macie jej zdjęcie po powrocie z dyskoteki, bez majteczek>


Moja przyjaciółka była transwestytką (miała coś innego zamiast  cipki). W poprzedniej kreacji nie było widać wybrzuszenia, natomiast teraz… pod krótkim strojem było już widać lekko co, nieco.. 

            Marcin wchodząc do pokoju jeszcze nic nie zauważył,  Ewelina wiedziała jak kryć jej maluszka :P w tym wypadku za podusią.. Poprosiła go by włączył wierzę i podszedł tanecznym krokiem. Po czym usiadł odwrócony plecami do niej, tak jak chciała. Przytuliła się balonami do jego pleców.  Wzięła w rączki jego penisa i zabroniła musie patrzeć w jej kierunku bo przestanie. Marcin patrzył się czasem na mnie, ale to go podniecało, bo nigdy chyba takiej erekcji u niego nie widziałam (a na początku bałam się, że przez alkohol nie będzie napalony).
Ewelina pieszcząc mu  chuja rękami nakręciła go,  mówiła do niego:
- Kto jest twoja mamuśką – robiąc mu dobrze ręką – Kto jest twoja mamuśką!!
- Jesteś moja mamuśką!! (po czym stękał z podniecenia)
-Dobra odpowiedź! - Po czym wychyliła się lekko z za jego pleców mówiąc – Rozpalasz mnie takimi tekstami, nie przestawaj -  i zaczęła ssać jego penisa.
- Jesteś moja mamuśka do rżnięcia!! – krzyczał i stękał zarazem
Chwile potem doszedł w jej ustach, ona szybko bez połykania używając jej kurewskiego seksapilu  pocałowała go w usta.. sam połykał swoja spermę… ona jeszcze go pieściła ręką, że on pewnie sam nie wie co robi. Bo Cały aż drżał. Sama nie wiedziałam czy wtedy byłam bardziej napalona z zemsty czy z podniecenia..  miałam tak mokrą cipkę, że sama chciałam by ktoś się nią zajął. (tak pieściłam się wtedy po myszce, jak każdy na moim miejscu widząc tą scenę)

- No ale co z naszym zakładem! -krzyknęłam. Ewelina trochę się obraziła, bo chciała trochę się pobawić, nim się skończy cała ta akcja. 
- Spraw bym doszła mój kochany Marcinku – powiedziała Ewelina…
Marcin się powoli odwraca i jak by coś go lekko ocuciło i oburzyło zarazem..
no fakt, założył się, że doprowadzi do orgazmu trans.. czyli musi ssać chuja!!  Albo 3 tysie dla mnie :)
- Niema chuja –krzykną Marcin – nie dam się tak zrobić
Ewelina zareagowała na to nadstawiając swojego nabrzmiałego po grze wstępnej pytona :
- Proszę, już jest. Ssij go albo płać 3 tysie. Mamy świadka w barze,  więc jak chcesz możemy zobaczyć czy się dasz „tak zrobić” czy nie. Lecz ja chyba bym nie chciała na twoim miejscu by ktoś słyszał o tym do czego tu doszło, lepiej byśmy zachowali to w dyskrecji misiaczku. (mówiła to, ale wiedziałam że i ona się napaliła i chciała by ssał jej chuja, jeszcze tak napalonej i stanowczej jej nie widziałam)
- Nie chcę – odpowiedział i dalej się opierał. (W tej chwili myślałam, że mam 3 tysie w kieszeni. Lecz nagle…)
- Ssałeś przed chwilą moje sutki –powiedziała Ewelina - zamknij oczy  (przystawiła mu kutasa i mówiła dalej) ssij misiaczku miejmy to już z głowy.. i o dziwo znów jej seksapil go jakoś przekonał.. albo alkohol albo kasa albo  chuj wie co.. ale widziałam go jak ssał jej Pałę!  Nie mogłam w to uwierzyć! Jak on to nieporadnie robił, żebyście to widzieli.. (albo zobaczcie:P)
            Mlaskał, krztusił się..  widać było, że jeszcze nigdy nikomu  nie robił loda :) ale się cieszyłam, że mam to nagrywane!!  Ewelina  nagle się  podnieciła, zaczęła  sama wykonywań ruchy, wpychając go głębiej, aż lekko załzawił jak typowa suka z pornola. Przed finiszem powiedziała tylko – Teraz ty jesteś moja mamuśką do rżnięcia!! I zrobiła kilka energicznych ruchów. Tego widoku nie da się opisać. Jak i tego, jak po chwili doszła w jego ustach.

Po wszystkim, wyjęła penisa z jego ust, uderzyła go z uśmiechem nim w policzek mówiąc „no i widzisz? Nie było tak strasznie, pucujesz pałę jak ta lala.” Po chwili jak się ogarnęli wszyscy. Odezwał się do mnie, jak by chciał się odegrać.
 - Teraz idziemy do bankomatu, wypłacisz mi to co wygrałem
-  (odpowiedziałam) No ok, ale wiesz, tu się cos nagrało.. i jeżeli nie chcesz by to gdzieś przeciekło to 3 tysie chcę…
- Żartujesz – mówi z niedowierzaniem Marcin
- Chcesz się przekonać? Jutro na popularnym portalu erotycznym? Mogę tez co ciekawsze sceny w mmsie do twoich znajomych wysłać – odpowiedziałam
- A pierdolcie się,(zaczął się ubierać by jak najszybciej wyjść)
- (dodałam) Wiesz, ale mogłam cię trochę podszkolić. Bo loda to ja robię lepiej. No i czemu sam nie połknąłeś spermy, a od innych tego wymagasz?
- (trzask drzwi i poszedł)

           Po całej sprawie byłam tak zadowolona, że do dziś się ekscytuję ta sytuacją co widziałam ja na własne oczy. Byłam tak napalona tego wieczoru i naładowana.. zadzwoniłam do pierwszego chłopaka jakiego znalazłam w telefonie i umówiłam się z nim na szybki seks w aucie, zajeździłam go do tego stopnia, że chciał ze mną chodzić ( a od roku jest w stałym związku).
           Ewelinie do dziś jestem wdzięczna, ale z tego co wiem jeszcze sobie użyła na Marcinie. Spotkała go na jakimś bankiecie po roku. Nie chciał by jego obecna partnerka się dowiedziała o co chodzi, wiec Ewelina to wykorzystała. Jeszcze tego samego wieczoru w męskiej toalecie. Ponoć tym razem było z połykiem, to był warunek by dała mu spokój.

Dziewczyny, życzę wam okazji do podobnego odegrania się na byłym, satysfakcja gwarantowana:)
Tymi słowami kończę i pozdrawiam.  

                  Ps. Faceci, uważajcie jak coś spierdolicie w związku, bo może was coś podobnego czekać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz