Mam na imię Dominika, mam 28 lat i chciałam się z wami podzielić moją pikantną historią. Mianowicie pracuje w firmie, w której zajmuje się logistyczną organizacja dostaw by wszystko było na czas i dopilnowuje by wszystko było dostarczone tam gdzie być powinno. Te obowiązki wykonuję wraz z Piotrkiem, no i jak każdy mamy szefa nad nami.
Jak zawsze wczesnym latem chciałam wziąć sobie wolne, które miałam już zaklepane lecz Piotrek dogadał się z Damianem (naszym szefem) i on dostał w tym przedziale czasowym co ja chciałam wolne. Byłam wkurzona, aż mnie nosiło, ale nie dałam tego po sobie poznać. Starałam się swoimi wdziękami wyciągnąć od szefa z powrotem te dni mówiąc, że mam już zaklepane miejsca wakacyjne itp. Nic nie zdało rezultatu, jedynie mówił że mam się dogadać z Damianem itp. takie wodzenie za nos, byle mnie spławić. Myślałam aby sobie odpuścić przez krótką chwilę, ale mojemu chłopakowi za bardzo na tym wyjeździe zależało, nie chciałam go zawieść.
Po tygodniu starań, wpadłam na pomysł by w piątkowy wieczór się do nich przyłączyć i pójść do pubu i może wtedy uda mi się ich przekonać. I tak właśnie uczyniłam :D
Jak zawsze wczesnym latem chciałam wziąć sobie wolne, które miałam już zaklepane lecz Piotrek dogadał się z Damianem (naszym szefem) i on dostał w tym przedziale czasowym co ja chciałam wolne. Byłam wkurzona, aż mnie nosiło, ale nie dałam tego po sobie poznać. Starałam się swoimi wdziękami wyciągnąć od szefa z powrotem te dni mówiąc, że mam już zaklepane miejsca wakacyjne itp. Nic nie zdało rezultatu, jedynie mówił że mam się dogadać z Damianem itp. takie wodzenie za nos, byle mnie spławić. Myślałam aby sobie odpuścić przez krótką chwilę, ale mojemu chłopakowi za bardzo na tym wyjeździe zależało, nie chciałam go zawieść.
Po tygodniu starań, wpadłam na pomysł by w piątkowy wieczór się do nich przyłączyć i pójść do pubu i może wtedy uda mi się ich przekonać. I tak właśnie uczyniłam :D
Niestety już na początku były problemy, mianowicie Pub był oblegany do tego stopnia, że nie dało się nic zdziałać, a chłopaki chcieli oglądać mecz. Po chwili gdy zobaczyli jak się robi tłoczno, postanowili sobie odpuścić. I pójść do domu, mimo że nie lubią obaj oglądać meczów ze swoimi kobietami.
Słysząc to zaproponowałam by wpadli do mnie, a alkohol i przekąski można kupić po drodze.
Nie chcieli się narzucać lecz wytłumaczyłam im że to nie kłopot.
Słysząc to zaproponowałam by wpadli do mnie, a alkohol i przekąski można kupić po drodze.
Nie chcieli się narzucać lecz wytłumaczyłam im że to nie kłopot.
Po przybyciu do mnie akurat zaczynał się mecz, więc szybko się rozgościli/ułożyli tak jak prawdziwi faceci z piwem w ręku. Zauważyłam że nie chcą by im przeszkadzać, więc zdecydowałam się przekopać podczas pierwszej połowy. Kąpiąc się mimo strumienia wody, słychać było moich gości, zwłaszcza gdy piłka zbliżała się do bramki, co było nawet ciekawym doznaniem akustycznym.
Miałam już kończyć pluskać się, gdy nagle Piotrek puka czy może za potrzebą, podkreślając dowcipnie jak bardzo mu się chce. Powiedziałam by wszedł ale tylko siku i wont! Na szczęście mam szybę nie przezroczysta pod prysznicem. No ale stoi stoi i nic, ja już chciałam wyjść, więc poprosiłam by podał mi ręcznik. Wychodzę owinięta i pytam się czemu wlazł i stoi jak ciele, zamiast załatwić swoją potrzebę i wyjść. Na to odrzekł „Czy myślisz, że w stanie wzwodu łatwo jest się wy…” to co się tak podniecałeś – odrzekłam. Przecież nie raz pewnie byłeś w podobnej sytuacji ze swoją żoną. Wyszłam z bulwersem. Poszłam do pokoju po ciuchy i pośmiać się z szefem z Piotrka wzwodu.
Opowiadając Damianowi co się wydarzyło łazience zauważyłam, że Damianowi ciągle lata wzrok raz tu, raz tam. I o dziwo nie mecz go tak rozpraszał.. Nie zauważyłam ale gdy on siedział, a ja stałam było z jego perspektywy widać moją pusie. Nie zauważyłam tego od razu, ale domyśliłam się gdy na jego twarzy było widać zawstydzenie. Próbując nie wyjść na zawstydzoną i nie przyznając się do gafy, udawałam że tego nie wiem, że coś mi widać.. Kontynuując dodałam, że jak może takiemu Piotrkowi dać wolne w moim terminie, i zaczęłam jednocześnie ubierać z boku majteczki. Możecie się domyśleć jak bardzo starał się kontem oka zauważyć jak wciskam malusie stringi na moja jędrną pupcie. Po czym założyłam dresowe spodnie, i koszulkę będąc odwrócona plecami do szefa. W tej chwili wrócił Piotrek i strasznie wpatrywał się w moje cycki. Idąc do kuchni powiedziałam tylko, że tak chodzę ubrana w domu, mam nadzieje że nie przeszkadza wam to (Kiedy to facetą przeszkadzało jak kobieta chodziła bez stanika w koszulce?;p ).
Potem oglądaliśmy dalej mecz którego trochę nie rozumiałam, ale ok. Było piwo więc kręciła się atmosfera jak lody z automatu. Chłopaki starali się nie patrzeć na moje sutki, ale to było trudniejsze od nich, gdy do mnie cos mówili, sam wzroki im przeskakiwał.
Mecz skończył się remisem i miała być dogrywka, więc z braku piwa Piotrek uznał, że trzeba na dogrywkę po jednym przynieść i wybiegł szybko do sklepu. Kiedyś na wyjeździe integracyjnym, tak się spił że słyszałem że dziewczyna z księgowości (brzydsza ode mnie) obciągnęłam mu lachę. Pomyślałam, że chłopak mój się i tak nie dowie, a może dzięki temu cos wywalczę w sprawie wolnego.
Trzeba było działać szybko, więc pod pretekstem wyniesienia „zastawy piwnej” ze stołu starałam się go uwodzić i pocierać moim ciałem. Niby mogłam obejść fotel dookoła, ale wolałam naginać się tak by były moje dyndające cycuszki na jego widoku. W końcu nie mógł się oprzeć i złapał mnie za jednego. Ja tylko się na niego spojrzałam mówiąc „nie wiedziałam że szef tak lubi moje cycuszki” (wiedząc że mamy mało czasu i jesteśmy oboje wstawieni postanowiłam się szybko działać) zdjęłam koszulkę. Jego nabrzmiałego chuja było czuć przez spodnie, nawet nie trzeba było dotykać. Powiedziałam, jeżeli sprawię, że dojdziesz, to dasz mi wolne i zaczęłam ssać jego penisa, nie dając mu chwili na odpowiedź. Płytko oddychając starał się mi cos powiedzieć. Miałam zabawę, bo dzięki temu wiedziałam jakie ruchy działają na niego, poprzez to jak mówił. Chciał coś powiedzieć że musi uzgodnić to z Piotrkiem itp. Tyle zrozumiałam. Starałam się nim szybko zając nim przyjdzie on z powrotem. Niestety gdy się starałam on już stał i się przyglądał, nie wiem czemu żadne z nas go nie zauważyło. …. Tutaj nie napiszę co się działo dalej… bo się wstydzę opisywać takie rzeczy… po prostu nie umiem.. Dodam tylko, że wywalczyłam swoje, a i oni tez byli zadowoleni.. Mam tylko nadzieję, że chłopak nigdy się nie dowie o owym Piątku..